Już od jakiegoś czasu planowałam sprawić Lunie nowe, wygodniejsze szelki, a że największą satysfakcję sprawia mi zrobienie czegoś własnoręcznie, zaczęłam się zastanawiać, jakie szelki będą najwygodniejsze zarówno dla mnie (szybkie zakładanie, mniejsze zagrożenie wysunięcia się psa podczas spaceru), jak i dla Luny. Musiałam brać też pod uwagę prostotę wykonania, wszak to miały być moje pierwsze samodzielnie wykonane szelki. Szelki Norweskie spełniają wszystkie te warunki. : ) Łatwo je „zainstalować” na psie. ; ) Wkłada się je przez głowę, a nie jak w przypadku szelek tradycyjnych – od dołu, przekładając je przez łapy. To duże ułatwienie w przypadku aktywnego, niecierpliwego szczeniaka, pozwala zaoszczędzić czas i pogryzienie rąk. Trudniej psu się też z nich wydostać. Ponadto „przepis” na ich wykonanie jest bardzo prosty. : ) Ja lubię modyfikować przepisy, postanowiłam wiec dodać do nich opcję „easy walk”. ; ) Szelki „easy walk” to szelki zapinane od przodu. Są to szelki do nauki chodzenia na luźnej smyczy. Na Lunę ten sposób działa, zarówno w przypadku naszych nowych szelek Norweskich, jak i tradycyjnych szelek, w których również zainstalowałam dodadkowe zapięcie z przodu. W szale zakupów w namiocie z tanimi rzeczami w Ustce udało mi się dorwać paski parciane za 2 zł. Były to śliczne różowe paski w białe „diamenty”, z klamrami i regulatorami, które docelowo miały służyć jako opaska zabezpieczająca bagaż, ale ja od pierwszego wejrzenia znalazłam dla nich inne zastosowanie i tym sposobem za 4 zł mam szelki i smycz. ; )
Jak wykonać szelki Norweskie? Po pierwsze należy wymierzyć psa, tak jak na zdjęciu poniżej:

W przypadku elementu „A” mierzymy klatkę piersiową dookoła i dodajemy parę centymetrów, ten element będzie regulowany. Luna jeszcze rośnie, tak więc musiałam wziąć to pod uwagę podczas wymierzania elementów. Elemet „B” nie będzie regulowany, ja więc zrobiłam go trochę na wyrost. Zawsze lepiej uciąć trochę większe paski i w razie czego skrócić, niż uciąć za małe. : )

Do uszycia szelek potrzebne nam będą:
– mocny pasek parciany (w moim przypadku były to niecałe 2m + 2m na smycz, ponieważ ja robiłam szelki w komplecie ze smyczą)
– dodatkowy cieńszy pasek parciany (można też użyć tego samego), dla stabilizacji kółka do którego przyczepiamy smycz.
– klamra i regulator pasujące rozmiarem do paska
– kółko, lub półkole metalowe (w przypadku szelek z opcją „easy walk”, dwa kółka)
– nici, igła i najlepiej maszyna do szycia.

Kiedy mamy już wszystko pomierzone i powycinane, najlepiej spiąć ze sobą elementy szpilkami i zanim je do siebie przyszyjemy, przymierzyć je na psa. Jeśli dojdziemy do wniosku, że szelki pasują, zabieramy się do szycia : )

 

Ja na początku zajęłam się elementem C, tak jak na zdjęciu w miejscu przymocowania półkola zagiełam go po obu stronach do środka i przyszyłam ręcznie pasek stabilizujący. W ten sposób stworzyłam również uchwyt służący do łapania za szelki, kiedy pies biega luzem i potrzebujemy go przytrzymać. Moje półkole wymontowałam ze starej obroży, dlatego jest nieco za duże, ale polecam wam dostosować ten element do rozmiaru paska.

 

 

 

Następnie przyszyłam ręcznie pasek stabilizujący pośrodku emementu „B”, dodając metalowe zapięcie, które pozwoli używać szelek jako „easy walk”. Ja użyłam do tego metalowego karabinka, ponieważ akurat go miałam pod ręką i pasował on idealnie rozmiarem do paska.

 

W następnym kroku przyszyłam na maszynie regulator i klamrę do elementu „A”. Po zamontowaniu tych elementów należy przyszyć element „A” do elementu „B”, zgodnie z wymiarami naszego psa (tak jak to przedstawione jest na zdjęciu). Do zszytych ze sobą elementów „A” i „B” doszywamy element „C” (tak jak jest to zaznaczone na Lunie, na pierwszym zdjęciu). Najlepiej zanim wykonamy tą czynność, spiąć elementy szpilkami i sprawdzić, jak leżą na psie.

 

 

 

Wykonanie smyczy jest bardzo proste. Potrzebujemy do tego ok 2m paska parcianego. Odmierzamy, dopasowując go do swojej dłoni, jak duży uchwyt będzie nam potrzebny, zaginamy pasek w odpowiednim miejsu i szyjemy – najlepiej grubym ściegiem i najlepiej podwójnie. Następnie na drugi koniec zakładamy karabinek, zaginamy pasek i również szyjemy.